Ptaki śpiewają w Kigali: jest życie po końcu świata.

25.09.2017

*analiza psychologiczna filmu zawiera elementy fabuły*

Najnowszy film Joanny Kos – Krauze, to kino symboliczne i oszczędne w formie. Grają tu konkretne ujęcia, bliskie kadry, pojedyncze słowa, cisza i przede wszystkim relacja głównych bohaterek, polskiej ornitolożki Anny (Jowita Budnik) oraz uciekinierki z Ruandy Claudine (Eliane Umuhire).
Towarzyszymy historii młodej dziewczyny ocalałej z piekła ludobójstwa (dokonanego przez plemię Hutu na plemieniu Tutsi), jakie miało miejsce w Ruandzie w 1994.

Psychologia filmu to przede wszystkim temat traumy czyli głębokiego urazu psychicznego, jej konsekwencji i procesu radzenia sobie ze skrajnymi wydarzeniami w życiu, właśnie takimi jak bycie naocznym i bezsilnym świadkiem zagłady najbliższej rodziny.
Takiej tragedii doświadczają główne bohaterki. Każda na swój sposób.

Oglądając film towarzyszymy Claudine, która traci całą rodzinę i dzięki pomocy Polki ucieka od nieuchronnej śmierci, trafiając do innego świata, próbując radzić sobie z tragicznymi przeżyciami jak tylko potrafi.

Jednym z oblicz przeżywania traumy i radzenia sobie z nią są próby zachowania godności i  człowieczeństwa na każdy możliwy sposób.
Nawet jeśli jest to sposób autoagresywny (decyzja o udaniu się do ośrodka dla uchodźców), to poprzez utrzymywanie ocalałego w poczuciu bycia człowiekiem, pozwala nie zwariować.
Claudine walczy o godność poprzez swoją dumę (jej postawa ciała i spojrzenie w rozmowie z policjantami), usiłowanie zachowania niezależności względem Anny, radzenie sobie samej.
Claudine próbuje się odnaleźć: pracuje, uczy się, żyje z dnia na dzień. Jednak doświadczenie traumy daje o sobie znać na każdym kroku. Wyzwalacze przypominające o śmierci  bliskich są wszechobecne (scena z oporządzaniem ryb, nauka polskich zwrotów skoncentrowanych na odniesieniach do rodziny).
To wszystko nie pozwala zapomnieć.
Te i inne objawy niesie ze sobą traumatyczne doświadczenie.
Pomocną terapią może stać się próba odnalezienia innych ocalałych, spojrzenie w oczy oprawcom, pochowanie szczątek bliskich, pożegnanie ich i opłakanie. To wszystko nie daje ukojenia, ale kontaktuje główną bohaterkę z jej emocjami i pozwala rozpocząć proces żałoby.

Widzimy również jak próbuje radzić sobie z traumatycznymi przeżyciami Anna.
Ornitolożka początkowo próbuje zapomnieć.
W tym celu zrywa kontakt z młodą Afrykanką, rezygnuje z dalszej pracy, która jest także jej pasją.
Rola, w którą wciela się Jowita Budnik jest przykładem tzw. mechanizmu dysocjacji czyli odcięcia się od emocji po traumie.
Bardzo często w podobnych sytuacjach ofiary traumy w ten właśnie sposób próbują wrócić do tzw. normalności.
To czasem racjonalna, czasem zupełnie nieświadoma strategia radzenia sobie z trudnymi wydarzeniami, które są punktem wyjścia dla filmu. Jednocześnie skrajnie bolesne przeżycia odkładają się, co skutkuje najczęściej takimi objawami jak: bezsenność, koszmary senne, flashbacki (czyli przypominanie sobie i przeżywanie na nowo traumatycznych doświadczeń), bóle psychosomatyczne, problemy trawienne, omdlenia, wycofywanie się z relacji międzyludzkich, drażliwość, konfliktowość, sięganie po używki, uzależnienia.
Podobne zachowania obserwujemy u obu głównych bohaterek.
Są one przykładem doświadczania tzw. zespołu stresu pourazowego. Dlatego ofiary traum powinny mieć bezwzględnie zapewnioną profesjonalną pomoc psychologiczną i takiej pomocy mają prawo oczekiwać.
Zdajemy sobie jednak sprawę, że, cytując Annę, „nie ma pigułki na traumę”. A doświadczenie Claudine jest przeżyciem niewyobrażalnym.

„Ptaki śpiewają w Kigali” to interesujące kino pod względem psychologicznym.
Dla profesjonalistów może być przykładem tego co dzieje się z człowiekiem, który doświadcza traumy, czyli wydarzenia granicznego, takiego kiedy zagrożone jest życie i zdrowie ocalałego lub jego bliskich. Doświadczenie lub bycie świadkiem wojny czy ludobójstwa jest przeżyciem najbardziej granicznym z możliwych.

W obszarze psychoedukacji będącej kontynuacją tematyki poruszonej w filmie, chcemy przytoczyć objawy, jakich doświadczają osoby z zespołem stresu pourazowego (inaczej posttraumatycznego).
Jeśli jesteś ocalałym/ą po traumie i doświadczasz poniższych objawów lub znasz osoby, które przeżyły wydarzenia traumatyczne, a poniższe objawy utrzymują się u niej przez dłuższy czas, to warto skonsultować się ze specjalistą:

  • Obniżony nastrój, przedłużające się poczucie smutku, przygnębienia, żalu, wstydu itp.,
  • Poczucie nadmiernego wzbudzenia, trudności z koncentracją, uwagą,
  • Napady lęku wywołane pozornie błahymi czynnikami, utrzymujący się stan niepokoju,
  • Nieracjonalne obawy o życie i zdrowie swoje i bliskich,
  • Trudność w przeżywaniu emocji, poczucie odcięcia od emocji lub nadmierna, nieadekwatna do sytuacji emocjonalność,
  • Natrętnie powracające myśli, obrazy i/lub dźwięki związane z wydarzeniem urazowym, ponowne przezywanie traumy,
  • Unikanie miejsc, sytuacji, osób związanych z urazowym wydarzeniem,
  • Trudności związane ze snem np. realistyczne koszmary senne, bezsenność itp.,
  • Trudności z radzeniem sobie ze złością, poczucie gniew

Seans Psychologiczny

Kliknij, polub, udostępnij.

Do zobaczenia w kinie.