3.12.2017
Woody Allen od piątku gości w kinach ze swoim nowym filmem „Na karuzeli życia / Wonder wheel”.
Coż.. niestety to film typu „obejrzeć / zapomnieć”.
Z całym szacunkiem dla dorobku legendy kina, w naszym odbiorze ostatni wartościowy film autora to „Blue Jasmine”.
W miejsce opowiadania tragikomicznych historii o życiu, z których słynie reżyser, mamy tu wprawdzie piękną wizualnie rekonstrukcję estetyki lat 50 – tych (bogactwo dekoracji i strojów z epoki), ale w gruncie rzeczy mało interesującą próbę opowiedzenia historii emocji kobiet oraz uczuciowych rozczarowań dotyczących relacji z mężczyznami.
Znajdziecie w filmie wątki psychologiczne dotyczące:
– kryzysów w związkach
– rozpadu więzi między małżonkami
– poczucia samotności w związku
– rozpaczliwego poszukiwania namiętności i uczuć w ramionach innego mężczyzny
– lęku przed procesem starzenia i przemijaniem atrakcyjności w oczach mężczyzn
– prób radzenia sobie z rzeczywistością za pomocą takich mechanizmów obronnych jak: fantazjowanie, marzycielstwo, idealizowanie przeszłości
– kulturowej dominacji mężczyzn nad kobietami w tamtej epoce
– przemocy psychicznej i fizycznej wobec kobiet.
Film Woody Allena to sentymentalna podróż reżysera do czasów własnej młodości i mamy nieodparte wrażenie, że w ostatnich latach właśnie to jest motywacją twórcy – dążenie do podsumowań oraz sentymentalizm naturalny dla wieku dojrzałego, świadomego nieuchronności upływającego czasu.
„Na karuzeli życia” to w naszym odczuciu właśnie taka melancholijna próba reżysera zatrzymania czasu w miejscu poprzez powrót do okresu młodzieńczego i być może zmniejszenia dzięki temu lęku przed przemijaniem?
Nowy film Allena w naszym odbiorze nie ma mocy, ani w samej historii, ani w scenariuszu.
Co oznacza, że wyprawa do kina może zostać nagrodzona tylko dzięki bogactwu wizualnemu filmu.
Za co należą się brawa ekipie technicznej, ponieważ ekanowa Coney Island lat 50 – tych jawi się jak miejsce z krwi i kości.
Niestety to wszystko co dobre w tej produkcji.
Polecamy tylko zagorzałym fanom Woody Allena.
Do zobaczenia w kinie.
Seans Psychologiczny