Searching: w poszukiwaniu bliskości w cyfrowym świecie

29.09.2018

Film wchodzi do kin praktycznie bez promocji i to jeszcze w weekend, podczas którego większość uwagi widza będzie zwrócona w stronę „Kleru” Smarzowskiego.
Tym bardziej chcemy zachęcić Was do obejrzenia tego prowokującego do myślenia filmu.

„Searching” to produkcja w rodzaju jakie lubimy, ponieważ w sensacyjnej i rozrywkowej konwencji ma ambicje do opowiadania o sprawach ważnych. Jest to film, na który czekaliśmy, aż ktoś go w końcu zrobi koncentrując się na wykorzystaniu tematu rozwijających się mediów społecznościowych i ich wpływie na relacje międzyludzkie.
To nie jest oczywiście pierwszy film, który podejmuje taki temat, ale ma w sobie coś świeżego w sposobie opowiadania i pomyśle na stronę wizualną.
W zasadzie większość materiału, który oglądamy jest pokazany z perspektywy użytkownika laptopa czy smartfona, widzimy na ekranach przewijające się wątki czatów, streamów i videotransmisji, które znamy z wyświetlaczy swoich urządzeń. Ten cyfrowy świat w konwencji szybkiego montażu i zmieniających się kolorowych obrazków zaprasza nas do udziału w śledztwie dotyczącym zaginięcia nastolatki, w które zaangażowany jest jej ojciec.
I tyle opisu o czym jest film. Całość warto obejrzeć swoimi oczami i przefiltrować to co widzimy przez własne doświadczenia z najnowszą technologią i jej wpływem na komunikację międzyludzką.

To co jest frapujące w tym filmie odbywa się gdzieś pod fasadą technologii i dedukcji przez którą prowadzi nas ojciec głównej bohaterki.
Twórcy filmu z ogromnym wyczuciem potrafią pokazać to, co w Polsce swoim filmem zobrazował Jan Komasa w „Sali samobójców” – jak pozornie bliskie relacje odbiegają od realiów swoim idealizowanym wizerunkiem, który kreujemy w świecie wirtualnym.
„Searching” między cyfrowymi wierszami dotyka wielu aspektów relacji międzyludzkich i w tle próbuje postawić pytania:

  • Czy cyfrowy kontakt na odległość może zastąpić fizyczną obecność?
  • W jakim stopniu technologia buduje iluzoryczne poczucie bliskości?
  • Ile w nas prawdy i autentyczności w wizerunkach, które kreujemy w świecie wirtualnym?
  • Jak szybko oceniamy drugiego człowieka na podstawie tego co widzimy w sieci?
  • Jak dużo informacji wrażliwych na nasz temat publikujemy bez refleksji co się dalej z nimi dzieje?

Film ilustruje szereg wyzwań dla relacji, które powstały dzięki wpływowi technologii na komunikację międzyludzką:

  • Narastająca kontrola rodzicielska dzięki technologii i spadek zaufania do dorastających dzieci
  • Proces zmian w komunikacji z bezpośredniej (obecność fizyczna) na wirtualną
  • Rozluźnienie emocjonalnych więzi międzyludzkich, zastępowanych płytkim kontaktem za pomocą mediów elektronicznych
  • Samotność w sieci pośród innych samotnych w sieci budujących pozorne relacje w mediach społecznościowych (np. mam 1 000 znajomych na facebook, ale nie mam z kim wypić kubka herbaty wieczorem w domu)
  • Spadek empatii i tzw. uczuciowości wyższej na skutek spowszednienia ogólnie dostępnych w sieci treści zawierających przemoc
  • Narażenie na cyberprzemoc na skutek łatwego dostępu do wielu informacji wrażliwych, które publikujemy w sieci.

„Searching” to przy tym ciekawie poprowadzony thriller, co powoduje, że opisywane tematy, są jeszcze żywsze w odbiorze.

Polecamy film jako nie tylko rozrywkę dobrej klasy, ale również jako źródło przemyśleń na temat własnych relacji i bliskości z drugim człowiekiem, której nie zastąpi urządzenie z ciekłokrystalicznym wyświetlaczem.

Jako rozwinięcie tematu wpływu technologii na nasze życie polecamy również serial „Black Mirror” i artykuł autorstwa Agaty, który odnosi się do tego serialu:

Serial Black Mirror: co widzimy w Czarnym Lustrze?

Do zobaczenia w kinie.
Seans Psychologiczny