Bejrut: masz tyle, ile wynegocjujesz.

25.07.2018

Całkiem przypadkiem trafiliśmy w serwisie Netflix na film „Bejrut”, którego scenariusz wyszedł spod pióra Tony Gilroya – znanego z filmów o Jasonie Bournie z Mattem Damonem w roli tytułowej.

Tu Was zaskoczymy, ponieważ to thriller szpiegowski, a więc inny film, niż te, które zwykle opisujemy na SP.
„Bejrut” to całkiem sprawnie nakręcone kino gatunkowe, które trzyma w napięciu i opowiada o amerykańskich akcjach wywiadowczych w latach 70 – tych i 80 – tych w Libanie.
Tło historyczne jest przyczynkiem do opowieści o dyplomacie pracującym dla CIA, specjalizującym się w mediacjach międzynarodowych.

I to jest właśnie temat, który w obszarze psychologii negocjacji w sprawny sposób obrazuje wiele mechanizmów negocjacyjnych, które czasem nieświadomie stosujemy w życiu codziennym.

Miłośnikom tematyki negocjacji polecamy ten film, ponieważ za pomocą metafory filmowej możecie zobaczyć na czym polega m.in. tzw. kotwiczenie, ZOPA (zone of possible agreement), BATNA (best alternative to a negotiated argreement), the bottom line (tzw. dolna linia), techniki wojny psychologicznej, sztuka retoryki i rozmowy kodującej ukryte informacje oraz przede wszystkim kilka rodzajów blefu.

To film, który szczególnie może zainteresować wszystkich miłośników tematyki negocjacji jako źródło inspiracji do skonfrontowania technik i mechanizmów, które znają z zupełnie innych obszarów aktywności zawodowej, niż te o których opowiada „Bejrut”.

A po za tym to po prostu solidna rozrywka np. na wieczór w hotelu podczas pobytu w delegacji służbowej 😉

Seans Psychologiczny.
Do zobaczenia w kinie.