„Wspomnienie lata” na Transatlantyk 2017: tragedie antyczne w rodzinnej codzienności.

19.07.2017

*analiza psychologiczna filmu zawiera elementy fabuły*

Nowy film Adama Guzińskiego to kameralne kino opowiadające o intensywności emocji za pomocą symbolicznych scen, oszczędnych zachowań, grania ciszą i wszystkim tym co niewypowiedziane w kontakcie między ludźmi.

Twórcy jako temat obrali relacje w polskiej rodzinie osadzone w realiach prowincjonalnego miasteczka z czasów PRL – u, tworząc sentymentalny mikroklimat dla tych wszystkich, którzy doświadczyli życia w minionej epoce.

Atmosferę tego okresu buduje także świetna praca kostiumograficzna i scenograficzna, które warto docenić.

Jednocześnie jest to film wart obejrzenia również dla wszystkich pozostałych widzów, ze względu na uniwersalny przekaz opowiedzianej historii o tym co może zdarzyć się w każdej rodzinie.

Na ekranie widzimy zmysłową matkę Wisię, w której postać wciela się Urszula Grabowska, spędzającą czas głównie z nastoletnim synem Piotrkiem – ciekawa rola debiutującego Maxa Jastrzębskiego.

Relacja tej dwójki, to główna oś filmu.
Ojciec jest nieobecny, pracuje gdzieś daleko.
Dlatego w życie młodej kobiety wkrada się samotność.
To stanowi punkt wyjścia do uruchomienia się wielu emocji i potrzeb prowadzących do kryzysu w rodzinnych relacjach, a w konsekwencji do finału, w którym wszyscy cierpią, choć nikt nie jest jednoznacznie winny.
Słów w filmie nie ma wiele, ale w życiu często silne emocje rozgrywają się w ciszy, wybrzmiewają poprzez zachowania nie słowa.
Podobnie jest we „Wspomnieniu lata”, którego oszczędną formę symbolicznie oddaje peerelowska makatka ścienna, która wisi w kuchni rodziny, a na niej widzimy napis: „ nie mów nikomu, co się dzieje w domu”. Wiele trudnych historii w relacjach rodzinnych odbywa się właśnie za zamkniętymi drzwiami mieszkania.
Tak jest też w filmie Adama Guzińskiego.

O psychologii tej wartej obejrzenia historii z tragedią antyczną w tle chcemy opowiedzieć.

Więź symbiotyczna i rys rodziny dysfunkcyjnej.

Wrażliwy widz w relacji matka – syn dostrzeże elementy relacji symbiotycznej z elementami uwodzenia.
W pierwszej części filmu obserwujemy jak Wisia nieświadomie przenosi na syna niemal wszystkie emocje, które powinny być skierowane na dorosłego mężczyznę.
Brak męża, samotność, którą to wywołuje, potrzeba bliskości, powodują, że przelewa te emocje i energię na syna, stawiając go w roli „małego mężczyzny”, który ma jej zastąpić emocjonalnie partnera.
Taki psychologiczny mechanizm ma miejsce w wielu rodzinach niepełnych, w których brak mężczyzny w domu powoduje, że najczęściej najstarszy syn (jeśli jest więcej dzieci) nieświadomie przejmuje rolę dorosłego.
Jest to dla dziecka emocjonalnie bardzo obciążające doświadczenie, ponieważ najczęściej czuje się odpowiedzialne za matkę i całą rodzinę, nie mogąc tym samym przeżywać w pełni etapu dzieciństwa i dojrzewania. Podobny wątek widzimy w filmie w relacji Wisia – Piotrek.
W rolę „opiekuna” matki wtłacza syna także jego ojciec.
Prawdopodobnie zupełnie nie mając świadomości emocjonalnych konsekwencji dla Piotrka.
W filmie obserwujemy także elementy szantażu emocjonalnego stosowanego przez matkę wobec syna, wtłaczanie nastolatka w poczucie winy i konflikt lojalności pomiędzy rodzicami, obciążenie tajemnicą świata dorosłych (romans Wisi), zaniedbywanie chłopca (pozostawianie na długi czas samemu sobie bez opieki, zmuszonego zajmować się samemu sobą bez wsparcia ze strony matki, a przypomnijmy ojca w domu nie ma), aż do przemocy fizycznej (uderzenie chłopca w twarz prawdopodobnie z bezsilności – co oczywiście żadnego dorosłego nie tłumaczy) w sytuacji, w której Piotrek próbuje ochronić rodzinę zabraniając matce spotkań z kochankiem.

Wszystkie wymienione zachowania to z jednej strony cechy występujące w tzw. rodzinach dysfunkcyjnych, w których rodzice nie pełnią należycie swoich ról, dzieci przejmują role dorosłych, są zmuszone zajmować się same sobą, gdzie dochodzi do przemocy emocjonalnej i fizycznej.
Z drugiej jednak, wszystkie one prawdopodobnie incydentalnie pojawiają się w każdej rodzinie.
Właśnie ta subtelność w rysowanie rodzinnej historii i zachowań każdego z jej członków jest ogromną wartością filmu.

Samotność jako wyzwalacz.

Wisia jest kobietą w kwiecie wieku, emanującą seksualnością, pełną życia i potrzeb, które są jego naturalną częścią.
Brak męża to przecież brak bliskości, całego świata fizycznego kontaktu, ale również możliwości dzielenia się emocjami i utrzymywania więzi. Niektórzy w takiej sytuacji radzą sobie tak, iż nawiązują relację pozamałżeńską.
Trudno jednoznacznie oceniać czyjeś decyzje, ale warto zwrócić uwagę na filmowym przykładzie jak wiele kryzysów w rodzinach i związkach ma swoje miejsce w poczuciu samotności.
W dobie kapitalizmu, możliwości zarobkowania za granicą, licznych związkach i rodzinach żyjących na odległość, erze tzw. „eurosierot” temat wydaje się szczególnie aktualny.

Emocje w kryzysie.

Wisia nie radzi sobie z samotnością.
Wikła się w romans.
Nie chcąc (syn się domyśla, nie dowiaduje się tego bezpośrednio od matki) obciążać tym syna, stosuje elementy emocjonalnej i fizycznej przemocy.

Piotrek odczuwa silną złość do matki i oddaje te emocje w sposób biernej agresji (chęć zalania obrusa) oraz w relacjach rówieśniczych wylewając nagromadzone uczucia ku matce na koleżankę z podwórka.
Jest to tzw. nieświadoma reakcja przeniesieniowa, w której silne emocje skierowane są na inną osobę, niż ich właściwy adresat, po to aby mogły znaleźć ujście i zmniejszyć napięcie emocjonalne.

Żona kochanka Wisi w poczuciu zranienia, złości i bezsilności kieruje swoje emocje w stronę matki chłopca, ją czyniąc odpowiedzialną za kryzys we własnym związku. Nieintencjonalnie jest kolejną osobą, która obciąża chłopca sprawami dorosłych i kolejną, o którą Piotrek w pewien sposób się troszczy.
Również jej sposób na poradzenie sobie z sytuacją (poinformowanie męża o zdradzie żony) może budzić ambiwalentne uczucia.

Mąż Wisi i ojciec Piotrka – Robert Więckiewicz wywiera presję na synu, aby ten przyznał mu co się stało pod jego nieobecność, wikłając syna w konflikt lojalności jeszcze bardziej.
Gdy dowiaduje się o zdradzie żony – odchodzi, pozostawiając chłopca w poczuciu winy z jednej strony za ukrywanie sekretu matki (poczucie winy wobec ojca), z drugiej za niedotrzymanie jej tajemnicy (poczucie winy wobec matki).

Powyższe przykłady pokazują po pierwsze jak silne emocje towarzyszą nam w kryzysach, gdy mamy poczucie, że świat usuwa nam się spod nóg i tracimy poczucie bezpieczeństwa.
Po drugie stanowią opis sytuacji, w której z poczucia bezsilności nie wiemy jak się zachować. I też żadna z reakcji nie wydaje się dostatecznie dobra.

Tragedia antyczna czyli nikt nie jest jednoznacznie winny, a konsekwencje ponoszą wszyscy.

„Wspomnienie lata” pokazuje jak tworzy się, przebiega i jaki może mieć finał kryzys w związku.
Kryzys właściwie niezawiniony.
Jest mąż, którego nie ma, bo pracuje, by jego rodzinie żyło się lepiej. Jest żona, która to docenia.
Jednocześnie czuje się samotna i wdaje się w romans.
Jest syn, który walczy   o utrzymanie rodziny.
Wszyscy mają swoje potrzeby i emocje.
Wszyscy chcą dobrze.
Wszyscy ponoszą negatywne konsekwencje.
Wszyscy czują się zranieni.
I wszyscy mają rację..

Dla nas właśnie na tym polega siła dobrze opowiedzianej historii w filmie. Jeśli nic nie jest czarno – białe i możemy dzięki temu uruchomić własne przemyślenia i emocje, to dokładnie tego szukamy w kinie.
Nie jest to łatwe emocjonalnie kino, bo łatwiej jest osądzać.
Postawić wyrok.

Tu jest to bardzo trudne i dlatego zachęcamy do uruchomienia własnych przemyśleń na temat jakości własnych związków, zadając sobie po seansie filmowym następujące pytania:

Czy czuję, że moje potrzeby w związku są zadbane?

Czy potrafię je komunikować partnerowi / partnerce bez złości?

Czy dostrzegam potrzeby partnera / partnerki?

Czy jestem otwarty / otwarta na ich realizację?

Jak sobie radzę z tymi, które (okresowo lub też na stałe) nie są zaspokojone?

Jakich mam sposoby na kryzysy w związku?

Czy wypracowuję je wspólnie z partnerem?

Czy rozmawiamy o tym jak nam ze sobą jest?

Czy rozmawiamy o tym czego wzajemnie od siebie potrzebujemy?

Jak sobie radzę z samotnością?

Czy zwracam uwagę na to, by nie wikłać dzieci w sprawy dorosłych w postaci konfliktu lojalności?

Czy pozwalam na to, by dzieci mogły być dziećmi nie wchodząc w role, które przypisane są nam, dorosłym?

oraz artykuł o mechanizmie szantażu emocjonalnego, którego elementy możemy zobaczyć w filmie:

http://psychologwlodzi.pl/szantaz-emocjonalny/

Seans Psychologiczny

Do zobaczenia w kinie 😊

Kliknij, polub, udostępnij.