„Zabawa, zabawa”: choroba alkoholowa w wersji premium.

6.01.2019

Jeśli skojarzenia widza z chorobą alkoholową orbitują wokół takich obrazków jak z filmu „Boisko bezdomnych” Kasi Adamik, „Pod mocnym aniołem” Smarzowskiego, czy „Wszystko będzie dobrze” Wiszniewskiego, gdzie bohater – to alkoholowy degenerat rozbijający swoje życie o usyfiony bruk, to nowy film Kingi Dębskiej ociera się o przeciwstawny biegun kultury picia w tej ciężkiej chorobie dotykającej według statystyk z 2017 roku, ok 1 miliona Polaków (źródło: leczeniealkoholizmu.com).

„Zabawa, zabawa” to filmowa próba przełamania stereotypów na temat osób uzależnionych od alkoholu w naszym kraju. Bohaterki filmu to przecież uznana lekarka (Kolak), skuteczna prokuratorka (Kulesza)i aspirująca do korporacyjnego świata sukcesu studentka (Dębska). Wszystkie trzy kobiety łączy relatywnie wysoki lub bardzo wysoki status społeczny i na pierwszy rzut oka dobra ocena grup społecznych, w których funkcjonują. Ich kultura picia, to wysoko gatunkowe trunki, rauty, przyjęcia, dyskoteki i dobre restauracje, a nie melina, samogon i zapaskudzona fekaliami brama jakiejś rozpadającej się kamienicy.
Dwie z trzech bohaterek wykonują zawody zaufania społecznego, więc mają startowo ogromny kredyt wiarygodności i w związku z tym większej ochrony ze strony własnego środowiska zawodowego oraz obawy przed oceną ze strony klientów tych środowisk (pacjenci, oskarżeni).
Najważniejsze jest jednak to, że uzależnienie od alkoholu dotyczy tu kobiet, które według przytoczonych już statystyk w Polsce stanowią ok 15 % populacji uzależnionych.

Takie zestawienie profil bohaterek daje nam obraz, który łamie społeczne klisze postrzegania choroby alkoholowej, jako problemu charakterystycznego dla środowisk patologicznych, czy nizin społecznych. I takie postawienie sprawy dla widza może być bardzo ciekawe w odbiorze, ponieważ być może inaczej spojrzy na bełkoczącą na dyżurze lekarkę czy idącego chwiejnym krokiem mecenasa w markowym garniturze.

Film Kingi Dębskiej próbuje podjąć kilka wątków psychologicznych, które dla widza również mogą być bardzo ciekawe:

  • Jak duże jest w naszym kraju społeczne przyzwolenie na ryzykowne zachowania po spożyciu alkoholu? (prowadzenie samochodu, wykonywanie pracy, a w konsekwencji ryzykowanie zdrowiem i życiem osób trzecich);
  • Jakie stereotypy społeczne na temat choroby alkoholowej funkcjonują w Polsce? (choroba pijaczków i złodziei, alkohol to dobry sposób na stres, kobieta pijaczka jest gorsza od mężczyzny pijaka, wiem, że ktoś wsiadł za kierownicę po spożyciu, ale to nie mój problem, 2 lampki wina codziennie do kolacji, to nie alkoholizm);
  • Akceptacja picia alkoholu jako elementu kultury określonych grup zawodowych (lekarze, prawnicy, policjanci);
  • Ochronna wobec sprawców przestępstw po spożyciu alkoholu „zmowa milczenia” i wykorzystywanie uprzywilejowanej pozycji społecznej do unikania konsekwencji i kary.

„Zabawa, zabawa” podejmuje także temat psychologii uzależnienia w kontekście tego, jak swoje picie postrzega chora osoba. Wszystkie bohaterki łączy ten sam proces:

Alkohol jest sposobem na odcięcie emocji, redukcję napięcia, ucieczkę od świata. Jest to mechanizm, który niezależnie od rodzaju uzależnienia stanowi dla chorego sposób na radzenie sobie z trudną codziennością (stres zawodowy, nieakceptujące środowisko, presja społeczna, nieradzenie sobie z otaczającą rzeczywistością). Alkohol doskonale „odcina” od tych negatywnych bodźców, co więcej jest legalną używką, więc chorzy mają często iluzoryczne poczucie tego, że nie robią przecież nic złego.
Przyjemność będąca efektem spożycia, która redukuje napięcie staje się pożądanym stanem, który chce się utrzymać na dłużej. To powoduje zwiększenie ilości przyjmowanego alkoholu i częstotliwość spożycia wzrasta. Błędne koło się zamyka. Coraz trudniej jest odróżnić stan trzeźwości od stanu upojenia alkoholowego. Mimo to, osoba uzależniona ma poczucie, że kontroluje picie.
Ten mechanizm Kinga Dębska dość wiarygodnie pokazuje w swoim filmie.

Osoby uzależnione zaczynają wypadać z bliskich relacji, przestają być sprawne zawodowo, ich funkcjonowanie społeczne zaczyna się pogarszać, narastają konflikty.
To czy ten proces będzie postępował w sposób pozornie bezpieczny dla chorego, zależy w pewnym stopniu od poziomu akceptacji jego problemu w środowisku (a w filmie widzimy środowiska pasywne względem bohaterek o wysokim statusie i zaufaniu społecznym).
Te czynniki wzmacniają u chorego poczucie, że wszystko jest pod kontrolą i że wie ile pije, a w przypadku konfrontowania z problemem (również pokazane  w filmie), zaprzeczanie, reagowanie agresją i obwinianie całego otoczenia za to, że pije.

„Zabawa, zabawa” to ważne społecznie kino, ponieważ podejmuje temat uzależnienia od alkoholu, w kontekście przyzwolenia społecznego na ryzykowne picie w naszym kraju.
Z perspektywy widza – psychologa, niedosyt pozostawia sposób pokazania choroby w środowiskach dobrze sytuowanych społecznie i ekonomicznie.
Film Kingi Dębskiej jest ładny wizualnie, picie do końca kulturalne, a upadek bohaterek nie następuje. Mimo dramatycznych doświadczeń, które im towarzyszą, pomoc ciągle przychodzi i ktoś ratuje je przed lotem w czarną, alkoholową dziurę.
To za mało, za płytko i za słodko, aby uruchomić emocje widza.
Zdaje się, że w końcowym rozrachunku dno butelek, z których piją bohaterki jest jeszcze daleko.

Jako psychoedukację i rozwinięcie tematyki poruszonej w filmie polecamy artykuł o życiu z osobą uzależnioną:
http://psychologwlodzi.pl/pod-jednym-dachem-z-uzaleznionym/

Seans Psychologiczny.
Do zobaczenia w kinie.

Cicha noc: rodziny portret własny

25.11.2017

Film Piotra Domalewskiego to misternie opowiedziane społeczne kino gatunkowe.
Cenimy i lubimy filmy, które opowiadają historie o ludziach w sposób wiarygodny psychologicznie, budując w widzu odczucie bycia tuż obok, niemego towarzyszenia bohaterom w zdarzeniach pokazanych na ekranie.

„Cicha noc” daje możliwość przyjrzenia się od środka wielu problemom przed którymi stoją rodziny, trudnym emocjom w relacjach, napięciom międzypokoleniowym, niewypowiedzianym pretensjom i próbom okazania miłości w taki sposób w jaki tylko potrafi się to zrobić.
Nie zawsze dojrzale i niestety nie zawsze najlepiej, choć intencje najczęściej są dobre. Brakuje za to umiejętności komunikacji i rozmowy.

Opowieść o polskiej rodzinie spotykającej się w trakcie przygotowań do świąt Bożego Narodzenia to punkt wyjścia do pokazania tego, co w polskich domach dzieje się każdego roku między łamaniem się opłatkiem, nakrywaniem do stołu i śpiewaniem kolęd.
To coroczne spotkanie rodzinne bywa okupione napięciem i trudnymi emocjami, ponieważ w ciągu roku, na co dzień nie rozmawiamy o sprawach ważnych, aby w tym tradycyjnym dniu usiąść przy wspólnym stole i spróbować ze sobą nie zwariować, pomimo wzajemnych uprzedzeń, jednocześnie kochając się jak tylko potrafimy.

Jak to w polskiej rodzinie.
Miłość i nienawiść, radość i ból często siedzą obok siebie.


Wszystkie skrajne emocje opisujące relacje w rodzinie możemy zobaczyć w tym filmie.
Dlatego też jest tak mocnym psychologicznie obrazem.
W naszym odczuciu dzięki sile scenariusza i grze aktorskiej (wszystkie role świetne) realistycznie pokazuje wiele mechanizmów psychologicznych i problemów występujących w rodzinach, dla których wspólny czas podczas świąt bywa trudnym testem cierpliwości i wytrzymałości w relacji.

Jeśli chcecie znaleźć w kinie odrobinę refleksji na temat jakości relacji w rodzinach, to „Cicha noc” przeglądowo obrazuje to z jakimi problemami i wyzwaniami borykają się Polacy każdego dnia.

Od strony emocji i psychologii rodziny film porusza tematy takie jak:

  • Potrzebę uniezależnienia się młodego pokolenia i wyjścia spod dominacji rodziny i rodziców, aby żyć na własnych zasadach;
  • Rywalizację w rodzeństwie, która w naturalny sposób występuje w każdej rodzinie i najczęściej jest dobrym i bezpiecznym treningiem zachowań społecznych przydatnych w dorosłym życiu w kontaktach z innymi ludźmi;
  • Postawę „matki Polki” żyjącej domem, obowiązkami i poświeceniem wobec dzieci, często z poczuciem żalu bycia niedocenioną i próbami „przytrzymania” przy sobie dorosłych już dzieci, utrudniając im tym samym „opuszczenie gniazda” i wyjścia w samodzielność;
  • Wpływ choroby alkoholowej jednego z rodziców na relacje w rodzinie i bardzo realistycznie ujęte próby radzenia i nie radzenia sobie chorego i rodziny z uzależnieniem;
  • Problem rozluźnienia więzi w rodzinie poprzez zarobkową pracę na emigracji i jak taka separacja wpływa na relacje w rodzinach, problemy w małżeństwie, trudności we wspólnym wychowaniu dzieci;
  • Przemoc domową, agresję psychiczną i fizyczną w związku;
  • Funkcje dużej rodziny wielopokoleniowej w podtrzymywaniu relacji (dziadek, ciotki, wujkowie).

„Cicha noc” to wartościowe kino społeczne, wiarygodny psychologicznie scenariusz, świetna gra aktorska i historia jakich w naszym kraju tysiące. Dlatego warto wybrać się do kina, aby z pozycji widza po seansie pokusić się o refleksję nad stanem relacji we własnej rodzinie.

W obszarze psychoedukacji warto po filmie zadać sobie pytania:

  • Co lubię i kocham w swojej rodzinie?
  • Co mi przeszkadza?
  • Co daję swojej rodzinie?
  • Jak jestem odbierany / odbierana przez najbliższych?
  • Nad czym mogę pracować, aby relacje były możliwie dobre?
  • Czy potrafię rozmawiać o swoich emocjach z szacunkiem do innych?
  • Czy dbam o to, aby moje emocje były szanowane?
  • Jak mogę ochronić siebie w trudnych sytuacjach podczas rodzinnych spotkań?

Jako rozwinięcie mechanizmów psychologicznych w filmie polecamy artykuły:

Zdrowa rodzina: http://psychologwlodzi.pl/zdrowa-rodzina/

Jak dbać o bliskość w związku: http://psychologwlodzi.pl/jak-poglebic-bliskosc/

Przemoc w związku: http://psychologwlodzi.pl/dlaczego-ona-od-niego-nie-odchodzi-rzecz-o-przemocy/

Życie z uzależnionym: http://psychologwlodzi.pl/pod-jednym-dachem-z-uzaleznionym/

Radzenie sobie ze zdradą: http://psychologwlodzi.pl/zycie-po-zdradzie-dla-zdradzonych/

Do zobaczenia w kinie.

Seans Psychologiczny