Blade Runner 2049: o czym marzą androidy?

09.10.2017

Blade Runner 2049 to wysokobudżetowa rozrywka z ambicjami ocierającymi się o psychologię egzystencjalną.
Film cieszy oko wysmakowanym estetycznie światem przyszłości i jeśli ktoś szuka w kinie sztuki wizualnej, to pod tym względem Blade Runnera A.D. 2017 ogląda się z przyjemnością. Co więcej k
onkretne kadry z filmu mogłby utworzyć piękny kolaż zdjęć w niejednej galerii sztuki.

Jakkolwiek można ten film zapisać do gatunku SF, to scenariusz i historia androida, w którego wciela się Ryan Gosling opowiada o tym czym w istocie jest człowieczeńswo i będące jego esencją odczuwanie, potrzeba sensu życia, znajomości swoich korzeni i posiadania duszy, która odróżnia tych urodzonych od tych „wyprodukowanych”.

Warto obejrzeć nowy film Denisa Villeneuve, ponieważ przyszłość wykreowana przez reżysera prezentuje się bardzo realistycznie, uwzględniając prawdopodobne procesy zmian w nauce i społeczeństwie, które być może przed nami.
Nie jest to optymistyczna wizja, ale jakże upiornie hipnotyczna,..

Warto obejrzeć Blade Runnera również dla metafory sensu egzystencji w postaci głównego bohatera K / Joe androida z emocjami, który nam ludziom może pokazać jak często sami tracimy poczucie sensu i odcinamy się od własnych emocji, przeżywając każdy dzień życia niczym nieczujące biomaszyny zgodnie ze wzorcem codzienności:
wstań, zjedz, idź do pracy, wróć, odpocznij, śpij.. Powtórz.
W kategorii filmów SF to propozycja równie frapująca co Interstellar, Moon, W stronę słońca, Gattaca, Odyseja Kosmiczna 2001, Marsjanin, Equilibrium, Kontakt, Ona oraz wiekowy, ale wciąż zmuszający do myślenia Fahrenheit 451.

Do zobaczenia w kinie.

Seans Psychologiczny