„Pitbull. Ostatni pies”: stylowy powrót do korzeni.

20.03.2018

Są tacy, którzy uważają, że w kinie wszystko już było i nie da się dobrze opowiedzieć tej samej historii dwa razy.
Ponowne spotkanie Pitbulla i Władysława Pasikowskiego robi jednak tej historii bardzo dobrze.
Kto pamięta pierwszy film, w którym poznaliśmy Despero, Metyla i Nielata, ten powinien odnaleźć w nowym Pittbulu atmosferę pierwowzoru.
Jest to zupełnie inne kino, niż produkcje a la Vega o tym samym tytule.
Filmy Patryka Vegi są efekciarskie, pełne technicznego rozmachu i scenariuszowego kolorytu, lubianych przez widzów w postaci tekstów, które wpadają w ucho jak refreny polskiej gali chodnikowej.
Pasikowski to przeciwległy biegun stylu i treści opowiadania, który do nas zdecydowanie bardziej przemawia.

Pittbull. Ostatni Pies to powrót do gatunku sensacji z ambicjami kina opowiadającego o wartościach, zasadach i tym, że każde rzemiosło, to policyjne i to kryminalne powinno mieć swój honor.
W nowym filmie Pasikowskiego wyraźnie wyczuwalna jest nostalgia za czasami, w których zasady były bardziej wyraziste i jak mówią bohaterzy Pitbulla sprzed lat, „trzeba wiedzieć gdzie jest barykada i po której stronie się stoi”.
Postaci Pitbulla A.D. 2018 niezależnie od tego po której stronie przestępczej wojny się znajdują, wiedzą jaka jest topografia honorowego terenu.
Film jest pełen mikroscen i dialogów potwierdzających tęsknotę za kodeksem zasad i fundamentalnymi wartościami takimi jak: lojalność, zaufanie, braterstwo broni, poświecenie. Te motywy w emocjonalnym wydźwięku filmu stawiają nową produkcję Pasikowskiego tuż obok klasyków reżysera takich jak „Kroll” czy „Psy”.

Jest to kino męskie, ale pokazujące mężczyzn – „żółwi”, psychologicznie rzecz ujmując: „Dlaczego żółw jest taki twardy? Bo jest taki miękki”. To oczywiście pewna metafora mówiąca, że w każdym twardym na pozór facecie, ukryty jest tzw. „miękki brzuch” czyli potrzeba bliskości, emocje, wrażliwość, które są głęboko schowane przed brutalnym światem, obudowane mechanizmami obronnymi pozwalającymi w miarę normalnie funkcjonować w świecie, w którym główną wartością jest siła.

Widzimy na ekranie przykłady takiej męskiej wrażliwości w osobie „Hycla” – policjanta pod przykrywką infiltrującego środowisko przestępczości zorganizowanej (Dorociński) i Metyla (świetny jak zawsze Stroiński) – niereformowalnego alkoholika, gliniarza „starej szkoły”, który walczy o wyrównanie rachunków za śmierć kolegi policjanta.

Film Pasikowskiego pełen jest alegorii i archetypów charakterystycznych dla klasycznych westernów, ale pokazujących też wartości, które warto w życiu pielęgnować. Nawet jeśli pociągają za sobą koszty emocjonalne i fizyczne, to pozwalają z szacunkiem spojrzeć sobie rano w twarz przed lustrem.

Warto dodać też i pochwalić kreację Miry w wykonaniu Pani Doroty Rabczewskiej. Brawurowa rola, charyzma i wiarygodność postaci zasługują na wyróżnienie.

Jeśli cenisz sobie odrobinę emocji i refleksji na temat dobra i zła w stylowej formie kina gatunkowego, to nowy film Władysława Pasikowskiego dostarczy Ci wielu wrażeń.

Warto wybrać się do kina.

Seans Psychologiczny

Najlepszy: ekstremalny trening życia

15.11.2017

Takich filmów nam trzeba więcej w polskiej kinematografii.

Dramat biograficzny z pogranicza sportu i psychologii autorstwa Łukasza Palkowskiego łączy w sobie cechy, których widzowie szukają w kinie.
Mamy prawdziwą historię osadzoną w realiach PRL – u, opowiedzianą z fantazją, humorem, emocjami i w brawurowym stylu, ale to co najważniejsze, z warstwą edukacyjną i ku pokrzepieniu wielu doświadczonych życiowo serc.
Jest to kino rozrywkowe, które potrafi bawić i uczyć jednocześnie oraz ma styl i sposób opowiadania, który jest uniwersalny.
Co oznacza, że ludzie na całym świecie mogą identyfikować się z bohaterem i jego opowieścią.
Do tego gatunek dramatu sportowego, który w polskim kinie, poza nielicznymi wyjątkami (ostatnio Gwiazdy Jana Kidawy – Błońskiego) w zasadzie nie istnieje.
A mamy wiele historii, które warto opowiedzieć i  dzięki nim również poprzez kino uczyć, przekazywać wartości i historie ludzi, aby uchronić je przed zapomnieniem.
To co Łukasz Palkowski potrafi, to opowiadać o sprawach ważnych w lekkim hollywoodzkim stylu, w dobrym tego słowa znaczeniu.
Polskie produkcje często albo są za ciężkie, martyrologiczne, budujące pomniki albo idąc w drugi skrajny biegun bliskie karykaturalnej próbie kopiowania wszystkiego co amerykańskie, patetyczne i w naszej polskiej wrażliwości po prostu sztuczne.
To co po „Bogach” już po raz drugi robi reżyser w „Najlepszym” to maluje obraz, który wciąga, rozwesela i wzrusza, dając na końcu nadzieję. Dlatego tę premierę ogląda się tak dobrze.

Uzależnienia kuszące początki.

„Najlepszy” to z naszej perspektywy film obowiązkowy dla widzów zainteresowanych problematyką uzależnień.
Znajdziecie w tym filmie wiarygodnie pokazany proces uzależniania się, w tym przypadku od morfiny i „polskiej heroiny” , która królowała w PRL – u od połowy lat 70 – tych.
Młody Jurek Górski (Jakub Gierszał) doświadcza etapów charakterystycznych dla wielu młodych ludzi, również współcześnie. Potrzeba przynależności do grupy, uznania w oczach rówieśników, bycia „fajnym”, a także moda powodują, że świat narkotyków staje się uwodzącą propozycją, a ciągi narkotyczne zamieniają się w miesiące i lata.
Ten proces jest powszechny wśród osób uzależnionych.
Najpierw pierwsza próba, potem przyjemność i poczucie bycia ważną osobą w grupie.
To widzimy na ekranie.

Niestety narkotyk staje się codziennością, a uzależnienie rutyną, której śmiertelne zagrożenie trudno dostrzec.
Narkotyki dają głównemu bohaterowi poczucie wolności, która zniewala i buduje iluzję mocy.
Ucieczka do wolności przez narkotyki, o której w wywiadach mówi Jurek Górski jest charakterystyczna dla większości uzależnionych.
Film wyraziście pokazuje ten proces.

Wpływ rodziny dysfunkcyjnej.

Dom rodzinny głównego bohatera pokazany w filmie ma znamiona rodziny dysfunkcyjnej.
Przemoc, wszechobecny alkohol, agresywna postawa ojca i pasywna matki wpływają na to, że dom Jurka, który powinien dawać bezpieczeństwo jest miejscem, od którego młody człowiek chce uciec jak najdalej.
Idealnym miejscem na schronienie się przed raniącymi sytuacjami jest narkotykowy azyl i ćpanie.

Scenariusz pokazany w filmie często ma miejsce w rzeczywistości.
Tzw. rodziny dysfunkcyjne nie spełniają podstawowych zadań, w ramach których rodzice powinni zapewnić dzieciom ochronę, wsparcie i uczyć ich prawidłowych postaw oraz zachowań.
W miejsce norm, które dają większe szanse na transformację dziecka w emocjonalnie dojrzałego człowieka pojawiają się przemoc fizyczna i psychiczna oraz uzależnienia rodziców.
Takie środowisko daje niestety podatny grunt do ucieczki dzieci i młodzieży właśnie w świat narkotyków. Prawdopodobnie na życiowe wybory głównego bohatera filmu również miał wpływ taki rodzinny świat.

Wydarzenia graniczne w życiu uzależnionego.

Film w realistyczny sposób pokazuje konsekwencje ćpania.
Bliscy emocjonalnie ludzie umierają.
Jeden po drugim.
Stan zdrowia głównego bohatera grozi śmiercią.
Zapaści stają się codziennością.
To zostawia silne piętno na uzależnionym.
I dobrze, bowiem takie graniczne doświadczenia jak utrata bliskich i bezpośrednie zagrożenie zdrowia i życia dają szansę na otrzeźwienie.
Bywa też, że   uzależnienie pogłębiają.
Na szczęście bohater filmu w pewnym momencie wykorzystuje szansę jaka pojawia się w chwili doświadczenia osobistego „dna”.
Uzależnieni, którzy doświadczają terapii mówią o nieuchronności jego sięgnięcia.
„Dno” to właśnie graniczne doświadczenie w postaci dosłownie balansowania na granicy własnego życia i śmierci lub konfrontowania się ze śmiercią innych bliskich uzależnionych.
„Dno” daje szansę na przewartościowanie swojego życia i rozpoczęcie procesu leczenia.

Paradoksalnie w takich sytuacjach pomocna może być również izolacja np. w postaci osadzenia w więzieniu, które powoduje odcięcie od narkotyków i przejście przez naturalny detoks będący wstrząsem dla organizmu i emocji uzależnionego.
To również może spełniać rolę wydarzenia granicznego w życiu osoby uzależnionej.
Dla głównego bohatera bodźcem do radykalnej zmiany było także pojawienie się w jego życiu córki.

Siła terapii grupowej.

Film przedstawia również główne założenia leczenia i przeciwdziałania narkomanii stworzone przez Marka Kotańskiego (ważna drugoplanowa rola Janusza Gajosa) w Monarze.
Widzimy na ekranie wpływ psychoterapii grupowej, spotkań tzw. społeczności złożonych z uzależnionych, a także zasad opartych o wolność bez przymusowej separacji i osadzenia w zamkniętym ośrodku.
Zasady te koncentrują się na pobudzaniu woli i motywacji osoby chorej do zdrowienia, zastępując tym samym zewnętrzne czynniki przymusu stosowane w alternatywnych systemach leczenia.

Historia Jurka Górskiego jest przykładem postawienia na stwarzanie warunków, w których chory ma możliwość dostrzec swój wpływ na rozpoczęcie procesu leczenia i wychodzenia z uzależnienia.

Sport jako alternatywne uzależnienie.

Psychoterapeuta uzależnień Robert Rutkowski w wywiadach i książkach często podkreśla, że człowiek uzależniony jest na zawsze.
Pytanie brzmi: czy potrafi zamienić bodziec wywołujący stany euforii i szczęścia z uzależniającej chemii na inne aktywności, które mogą mu służyć?
Taką rolę w życiu bohatera filmu zaczyna pełnić sport.
I tak jak w ciągu narkotycznym osoba chora przekracza granice swojego ciała, balansując na cienkiej linii pomiędzy życiem a śmiercią, tak Jurek Górski uzależnia się od ekstremalnego wyczynu w sporcie, uprawiając triatlhon i zdobywając mistrzostwo świata w Ironmanie.

W filmie widzimy pozytywny wpływ celu i sportu na życie osoby uzależnionej, która zachowując potrzebę granicznych doświadczeń zmienia skrajną aktywność narkotyczną na ekstremalną aktywność sportową. Podobny mechanizm możemy zaobserwować u innych uzależnionych w realnym świecie, nie tylko na ekranie.
Potrzeba silnych bodźców połączona z chęcią podtrzymania stanu euforii może zostać przełączona na różne aktywności i zainteresowania.
Były narkoman może odkryć w sobie pasję do sportu, sztuki, rozwoju, pracy dla innych.
Historia Jurka Górskiego jest najlepszym przykładem jak działa mechanizm zamiany ćpania narkotyków na „ćpanie życia” (słowa bohatera w jednym z wywiadów).

Życiowy Ironman to nieustająca walka.

Film „Najlepszy” to metafora walki sama w sobie.
Mamy tragiczną postać narkomana.
Upadek i odrodzenie poprzez sport.
Wydarzenia graniczne, wspierające otoczenie i bliskich mu ludzi (wzruszający wątek zmieniającej się relacji pomiędzy Jurkiem, a ojcem Grażyny – rola Adama Woronowicza oraz lekarką Ewą – Kamila Kamińska).

Ta walka nigdy się nie kończy.
Są momenty lepsze i wielkie kryzysy, chwile euforii i stany zwątpienia, połączone z utratą nadziei.
Podobnie jak w ultrawyczerpującym i długotrwałym wyścigu sportowym. Należy pamiętać, że osoba uzależniona jest w jakimś sensie chora już na zawsze.
Ma w sobie potencjał zdrowienia, ale również ryzyko ponownie aktywnego zachorowania.
Dlatego osoby uzależnione całe życie toczą walkę o „bycie czystym”. Widzimy to w filmie poprzez dialog Jurka ze swoim narkotycznym alter ego. Podobnych stanów doświadczają inne osoby uzależnione, które przeszły terapię i proces odstawienia narkotyków.

Z całą mocą polecamy najnowszy film Łukasza Palkowskiego jako studium choroby, upadku i rehabilitacji.
Jest to wartościowa pozycja dla każdego kinomana.
Szczególnie jednak warto zwrócić uwagę na wartość psychoedukacyjną filmu w pracy z osobami uzależnionymi oraz ich rodzinami.

I tak jak w jednym z wywiadów mówi główny bohater filmu Jurek Górski: „Każdy z nas ma trudne momenty w życiu, ciemne doliny przed wejściem na szczyt, gdy zadaje sobie pytanie: co na nim jest?, gdy jest zimno i wieje wiatr oraz chwile zwątpienia, gdy z niego schodzi”.

Dlatego po obejrzeniu filmu warto odpowiedzieć sobie na rozwojowe pytania:

  • Jak radzę sobie w chwilach trudnych?
  • Jakie mam sposoby na własne życiowe kryzysy?
  • Czy potrafię rozmawiać o trudnych emocjach w swoim życiu?
  • Czy dysponuję emocjonalnym wsparciem w postaci osób bliskich?
  • Czy mam w swoim otoczeniu osoby uzależnione?
  • Gdzie mogą uzyskać pomoc?
  • Czy mam problem z uzależnieniem?
  • Czy wiem gdzie mogę szukać pomocy?

W obszarze psychoedukacji związanej z tematyką poruszaną przez film polecamy artykuły:

O nowoczesnych uzależnieniach:

http://psychologwlodzi.pl/czy-moj-partner-ma-juz-problem-o-nowoczesnych-uzaleznieniach/

Współuzależnienie w związku:

http://psychologwlodzi.pl/wspoluzaleznienie/

Życie z osobą uzależnioną:

http://psychologwlodzi.pl/pod-jednym-dachem-z-uzaleznionym/

Dorosłe dzieci alkoholików – DDA:

http://psychologwlodzi.pl/dorosle-dzieci-alkoholikow/

Jak interweniować, gdy wiemy, że bliski jest chory (na przykładzie choroby alkoholowej, choć mechanizm dotyczy również innych uzależnień):

http://psychologwlodzi.pl/interwencja-alkoholowa/

Seans Psychologiczny

Do zobaczenia w kinie.